Pierwsze Święta Bożego Narodzenia

Na te Świeta zabraliśmy Didi Gagę do moich rodziców. Hm....chyba najgorsza podróż w naszym życiu. Korki, korki i płacząca Gaga.Od tego momentu zdecydowalismy ze podróże tylko nocą bo to nie jest to co Tygrysy lubią najbardziej.


Dziadzia Lulu oraz pra-babcia Jania (zwana Niania), która nie bardzo lubi zdjęcia i pra- dziadek Broniu.

Pra-babcia Henia

No i wreszcie Tata....

I ja, czyli Mama

No i spotkanie z Bartusiem- kolega przez plot.  Szkoda ze nie będą mieć tyle wspomnień z dzieciństwa co rodzice. Ale zaraz, zaraz. Coś tu nie gra?!

Poznaj moich Dziadków

Pierwsze odwiedziny babci Krysi, zwanej później Baba Kika.

Dziadek Czesio niestety nie chciał się sfotografować.

Babcia Ewa i dziadzio Ludwik zwani potem Ałwa i Lulu

Co oni mi dali?!

Niestety, nie było już mniejszych rozmiarów smoka...

D-day

Nadejszla wiekopomna chwila.....D-day!!!!!! 

Pełen relax w spa - hehe, najgorsze ma dopiero nadejść!

Jest!!!! Po kilkunastu godzinach odpoczynku na wygodnym łózku juz mi sie znudziło i poprosiłam żeby Didi Gaga wreszcie zdecydowała się na wyjcie. Nie spieszyło jej się ale po namowach Tatusia JEST!!!!
 31 sierpnia 2010,  04.15, 2500g Małego Szczęścia!!!

Hi hi, wszystkie ubranka za duże. A w szkole rodzenia kazali kupowac na wyrost....

Na ostatnich nogach

Ostatnie dni Didi Gagi w brzuszku- chyba cały dzień na zakupach to za dużo dla malej Gagi.

Rośniemy w siłę... i nie tylko.

I brzusio coraz większy...Didi Gaga rosnie i rośnie.

A brzuszek rośnie....

A brzuszek rośnie....

Cziki- żegnaj....

Przykry dzień w naszej rodzinie... Cziki wybrał życie w kocim Raju i straciliśmy naszego "Pierworodnego". Niestety kot nie zawsze spada na cztery łapy. Jednak balkon był Ci pisany tylko na chwilkę oszukaliśmy los.

 Cziki- będziemy zawsze o tobie pamiętać....

Dawno, dawno temu czyli nasza krótka historia

Witam, chciałam przedstawić rodzinkę o której będzie ta historia. Standardowo jak w każdej rodzinie jest Mam, Tata i Dziecko.  U nas zaczęło się troszkę inaczej. Na początku nie byłam mama Didi Gagi tylko Kocia Mama.  Pragnę przedstawić mężą i moich 2 "Pierworodnych"- czyli przyszła rodzinka Didi Gagi:

• Kocurro Cziki zwany Czikersem- prawdziwy koci arystokrata. Po przejściach, niestety, TO wszystko przeszedł będąc u nas czyli przypadkowe zamkniecie w mikrofali (Sylwek- pozdrawiamy!!!) oraz niemniej przypadkowe wypadniecie z balkonu na pierwszym pietrze. Po tym wydarzeniu dało się go poskładac i przez miesiac zamieszkiwał w namiocie w naszym salonie aby dojść do siebie, lecząc złamana łapę i poobijane ego (błagam, nie pytajcie dlaczego w namiocie- długa historia.)

Fajnie się wyczochrać

Brrr, ale zimno!

• Kocurro Bzik zwany Bzikiem- wykarmiony butelczyną i straszna przylepa. Trafił do nas jako dwutygodniowe kocię, po tragicznym wypadku jego mamy. Ciężko sie było chłopakom dogadać na początku ale wiadomo jak to jest. W koncu lody zostaną przełamane. 

Nuuuuudy....

Pełna harmonia... jak widac.

• Małżonek Karol

Muczo- maczo

• oraz ja czyli przyszła Mama Didi Gagi:

Jeszcze piekna i młoda...i ze szczupłą talią.

No i pierwsze zdjęcie Didi Gagi :-) przyszłej członkini naszej Rodzinki